sobota, 20 października 2012

Bez pomysłu

Cześć dziewczyny,

już sam tytuł mojej notki wskazuje, że dziś nic mądrego nie zamierzam napisać;) wena mnie opuściła.
Dlatego będzie krótko i na temat.

Mój wyimaginowany psychiczny głód nareszcie mnie opuścił, motywacja wróciła. Wczoraj miałam dobry dzień, jestem pełna pozytywnej energii, pomimo że cukierki dały o sobie znać na wadze. Myślę, że tego weekendu nie zmarnuję.

Wczoraj:
2x pół szklanki jogurtu naturalnego,pół szklanki płatków kukurydzianych. 240kcal?
kawa z mlekiem 65kcal

Do wszystkich, które aktualnie mają kryzys i straciły motywację: głowa do góry, nie poddawajcie się, tu chodzi o nasze marzenia:*

Słonecznej soboty:)

6 komentarzy:

  1. Świetny bilans;)
    A sobota chyba rzeczywiście będzie słoneczna, uwielbiam taką pogodę;)
    Całuję:***

    OdpowiedzUsuń
  2. aby do przodu spełniając marzenia ;) ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie, że dobra energia znów w Ciebie wstąpiła :) wtedy zawsze łatwiej dojść do celu ;] dokładnie, jakieś tam jedzenie nie może nam przeszkodzić w osiągnięciu naszego celu i spełnieniu marzeń. trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. powrót motywacji to fantastyczne uczucie, piękny bilans, widzę że idzie coraz lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze sie ze Cii się układa! mam nadzieje że mi i reszcie motylkow ktore mają kryzys szybko przejdzie.. a jak czytam że wychodzi Wam, Tobie to aż mam ochote isć pobiegać ;D
    trzymaj tak dalej, takk jak mowisz, Tu chodzi o marzenia..; *

    OdpowiedzUsuń
  6. nie poddam się, obiecuję. zwłaszcza jeśli nie będę sama ;*

    OdpowiedzUsuń