piątek, 26 października 2012

6/GRUBO

Cześć dziewczyny,

no i gdzie ten śnieg ja pytam?;) Bo słońce przebija się  przez szczeliny w żaluzjach i razi mnie w oczy. Nie żebym narzekała, już i tak jest wystarczająco zimno.

Bilans wczoraj 430 kcal. Dzisiaj 600kcal i ani jednej więcej. Wieczór będzie u chłopaka, muszę się trzymać dzielnie.

Wpadam w paranoję. Nie ważę się już od kilku dni i normalnie nie mogę tego znieść. Ciągle mam w głowie: na pewno przytyłaś, co z tego, że bilans w normie jak za mało ćwiczysz. Nic ci to nie da. Już widzę grubsze ręce, brzuch bardziej odstaje. Metabolizm tak zwolnił, że tyjesz jak zjesz trochę więcej. Jakbyś się zważyła i zobaczyła ile przybyło to zabrałabyś się do roboty! W swojej wadze nie mam baterii ale u mojego chłopaka.. co za pokusa:D Jedyną pozytyw jaki tu widzę- dobrze, że kusi mnie waga a nie jedzenie hehe. Dam jutro znać czy wygrałam to starcie.

Poza tym WEEKEND przed nami. No ale przecież się nie poddamy. Co to dla nas;)

<3<3<3

5 komentarzy:

  1. właśnie dobrze że nie ma śniegu, ja już zamarzam. bilanse są cudowne i na pewno nie przytyłaś! myślę że spokojnie możesz się zważyć. a ja niby wybrałam owoce ale i tak czuję się właśnie GRUBO bo jakoś mam wrażenie że się napchałam. albo to ten okres. oby.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, nie poddajemy się, a co ! :)
    No i teraz nadszedł czas dygotania na przystanku, nakładania kilka swetrów oraz myśleniu o ciepłej herbacie. Pomimo wszystko, uwielbiam jak jest zimno.


    mniamniuchnas.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się cieszę że jest tak zimno. Do "pełni szczęścia" brakuje mi tylko śniegu.
    Też często tak myślę, że pewnie przytyłam, i tak jestem gruba, itd... najważniejsze nie ważyć się codziennie bo to przecież nic nie daje, tylko pogłębia ludzi w beznadziejności...
    A Ty na pewno nie przytyłaś, zapewniam Cię! jeśli ćwiczysz i bilanse wypadają dobrze to na pewno jesteś kilka kilogramów do tyłu :)
    http://priceperfectionis.blogspot.com/ <-- nowy blog, wejdziesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. tak by mogło być przez całą zimę, bo jestem zmarzluchem, więc już wolę tak, niż jakby miało być na minusie ;]
    no nie mogę się doczekać kolejnej notki :)
    btw.. jutro bym sobie kupiła ten błonnik, co kiedyś mówiłaś. ile dałaś za opakowanie?

    OdpowiedzUsuń